No właśnie!
Komorowski wygrywa, przypuśćmy, a całe stado przeróżnych Esek, Ufek, Rosemannów - co robi? Pewnie, jak po każdych wyborach, ci racjonalni analitycy zamieniają się na chwilę w niedowiarków, którzy nie mogą uwierzyć, potem podgrzewają pieśń o "sfałszowaniu", a jeszcze później rozpoczynają od nowa agitkę "po następne zwycięstwo"..
Właściwie już wszystko jest od dawna powtarzalne i po kaczych fanach każde "zwycięstwo" spływa jak przysłowiowa kaczka, tym niemniej - nie mogę się nadziwić od ośmiu lat - ich infantylności i wiecznej wierze w to, co sami mają już za rzecz nierealną.
Życzę wszystkim zwolennikom Dudy, by nie musieli się wstydzić swoich tekstów sprzed kampanii. I może niech przestaną robić sobie nadzieje.. Tak, by się nie ranić potem?
Najważniejsze:
Duda się nie potknął o krzesło, które było podestem...pewnie wygra.
To najważniejszy argument, jaki widać po "ich" stronie ostatnio.
Ktoś myśli, że Duda wygra, bo Eska, Dziubas, rk1 go kochają?
Chyba odwrotnie... Oni popierali PIS w każdych poprzednich wyborach!
thx
Komentarze